Delikatne wnętrze otulone zmysłowo chrupiącą skórką...
W tak chłodne, jesienne dni szczególnie przyjemnie jest poczuć zapach domowego pieczywa. Już od dawna planuję zrobić najlepszy chleb świata - pełnoziarnisty, na zakwasie, który jem zawsze u moich rodziców, ale jakoś nigdy nie mogę się zebrać z tym zakwasem. No cóż, już niedługo, obiecuję! Tymczasem proponuję Wam prosty przepis na bułeczki, a właściwie mini bagietki razowe. Powstały one na bazie mojego wcześniejszego przepisu na bagietki, tyle że tym razem bułeczki są mniejsze i zrobione z dodatkiem mąki razowej.
Mąka razowa to oczywiście więcej błonnika, więcej składników mineralnych (potasu, magnezu, żelaza), więcej witamin (B1, B2, PP), a jednocześnie mniej skrobi, czyli mniej kalorii. :)
Składniki (na 8 bułeczek) :
- 2,5 szklanki mąki pszennej razowej,
- 2 szklanki białej mąki pszennej,
- 20 g drożdży w kostce,
- szklanka mleka,
- szklanka letniej wody,
- 1,5 łyżki masła,
- łyżka cukru,
- łyżka soli.
Jak to zrobić?
- W małym garnku zagotowujemy szklankę mleka. Następnie dodajemy do niego 1,5 łyżki masła i łyżkę cukru, mieszamy do ich rozpuszczenia.
- Dolewamy szklankę letniej wody i odstawiamy na 3 minuty, aby całość ostygła.
- Dodajemy rozkruszone drożdże i mieszamy, aż się rozpuszczą.
- Rozczyn drożdżowy przelewamy do miski, solimy go, a następnie dodajemy stopniowo oba rodzaje mąki wyrabiając ciasto. Ciasto wyrabiamy intensywnymi, mocnymi ruchami przez kilka minut. Będzie ono lepkie, miękkie (nie elastyczne jak typowe ciasto).
- Kiedy ciasto jest gotowe, przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na pół godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- Następnie ostrożnie wyciągamy ciasto na wysłaną mąką stolnicę lub deskę i dzielimy je na 8 części. Z każdej z nich formujemy bułeczkę o długości około 7 cm. Dobrze jest przed tym ręce obtoczyć w mące, aby ciasto się do nich za bardzo nie kleiło. Możemy też dla ozdoby zrobić poprzeczne nacięcia ciasta nożem (jak na zdjęciach).
- Bułki przenosimy na natłuszczoną, np. za pomocą oliwy blachę i odstawiamy jeszcze na 5-10 minut do wyrośnięcia.
- Bułeczki pieczemy przez 13 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220 °C. Można upiec je z parą wodną, tzn. umieszczając poziom niżej niż blaszka z bułkami naczynie żaroodporne z wodą - dzięki temu skórka bułeczek będzie bardziej chrupka.
SMACZNEGO ŻYCZY KUCHNIA LETYCJI! :))
Są po prostu przepiękne! Ale najbardziej zazdroszczę Ci boskiego aromatu jaki się unosił po domu podczas pieczenia! :)
ReplyDeleteTo prawda, wyglądają znakomicie ! :) Drukuje przepis i wkładam do swojego segregatora :)
ReplyDeleteSama od jakiegoś czasu prowadzę bloga: http://twojmlunch.blogspot.com/ o zdrowym jedzeniu do pracy. Na pewno upiekę bułeczki i zabiorę do pracy na drugie śniadanie, podzielę się zdjęciami na moim blogu. :)
Do wyrobienia ciasta użyć dloni czy można łyżką?;)
ReplyDeleteTrzeba użyć dłoni :)
DeleteCudowne bułeczki!
ReplyDelete